Fasady, podobnie jak reszta elewacji, nie wymagają zwykle gruntownego czyszczenia częściej niż raz na kilka lat. Chociaż to, jak szybko się brudzą, zależy w dużej mierze od położenia budynku. Przy ruchliwej trasie albo na skraju lasu zanieczyszczeń może pojawić się więcej. Drugą istotną kwestię stanowi to, jaka jest struktura elewacji. Im gładsza, tym łatwiej utrzymać ją w czystości. Jednak wcześniej czy później każda fasada wymagać będzie czyszczenia. Jak się więc do tego zabrać?
Jeżeli nie mamy do czynienia ze szczególnie uciążliwymi zanieczyszczeniami, to do odświeżenia elewacji wystarczyć nam może woda. Najlepiej ciepła, ale nie gorąca. Wylewanie jej na ścianę za pomocą węża ogrodowego albo wiaderka nie jest jednak najlepszym rozwiązaniem. Przydatnym narzędziem będzie myjka ciśnieniowa. Do mniejszych zabrudzeń w zupełności wystarczy niewielkie urządzenie przeznaczone do użytku domowego. Ale jeśli mamy do czynienia z poważniejszym zanieczyszczeniem fasady, lepiej zwrócić się do firmy sprzątającej dysponującej profesjonalnym sprzętem i doświadczeniem w użytkowaniu go w taki sposób, aby nie uszkodzić elewacji. Poza tym, o ile czyszczenie ścian parterowego domu nie musi stanowić dużego wyzwania, to już do pracy na wysokości lepiej zatrudnić fachowców.
Jak pozbyć się glonów i grzybów z fasady budynku?
Sama woda nie zawsze wystarczy. Szczególnie gdy ściany mają porowatą strukturę, a zabrudzenia to nie tylko kurz i pył, ale także glony, grzyby i mchy. Zwykle mają one kolor ciemnozielony albo niemal czarny. Gdy mamy z nimi do czynienia, czyszczenie elewacji wodą jest dopiero wstępnym etapem. Kolejnym musi być aplikacja środków biobójczych. Jeżeli nie posiadamy stosownego doświadczenia, tutaj również lepiej będzie zlecić to zadanie fachowcom. A kiedy glonów czy grzybów uda się już pozbyć, warto pomyśleć o pokryciu ściany specjalną farbą zabezpieczającą przed ich ponownym pojawieniem się. Czym jest certyfikat jakości GRM? Przeczytaj na naszym blogu.